Zwalczanie nieuczciwej konkurencji

Aby zabrać się za jej zwalczanie, trzeba najpierw sprecyzować, czym jest sama nieuczciwa konkurencja. Zgodnie z ogólną definicją to działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. To definicja legalna, ustawowa. Nie zdołam tu omówić wszystkich możliwych zachowań, ale polecam komentarz do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Rozbudowuję go stopniowo i niewykluczone, że uda się tam Państwu znaleźć coś ciekawego.

Gdy mamy pewność, że konkurent popełnił czyn nieuczciwej konkurencji, można pomyśleć o środkach zaradczych. Jeżeli bezpośrednie kontakty zawiodą, pozostaje wszcząć sprawę sądową. Na tym w gruncie rzeczy polega owe zwalczanie - na postępowaniach sądowych. Warto przy tym zachować odpowiednią kolejność. Najpierw dobrze jest zasięgnąć porady prawnika (np. rzecznika patentowego). Pomoże on ocenić, czy pozew w ogóle warto wnosić. Takie rozwiązanie pozwoli czasem zaoszczędzić kosztów. Prawnik stwierdzi, czy są szanse wygranej i ostrzeże, gdy powództwo mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku. Podpowie też, czego właściwie domagać się w pozwie. Roszczeń tych jest bowiem niemało i nie zawsze pasują one do konkretnej sytuacji. Wolno domagać się zaniechania niedozwolonych działań (poprzez sądowy zakaz), usunięcia ich skutków, złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie (np. przeprosin prasowych), naprawienia wyrządzonej szkody, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a także zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny. Nie ma przy tym znaczenia, jakiej branży dotyczy problem. W poszukiwaniu ochrony prawnej pozew może wnieść każdy przedsiębiorca - producent zabawek, fabryka mebli (chronić można wszystkie - krzesła, szafy, biurka itd.), rzemieślnik zajmujący się wyrabianiem ozdób jubilerskich, importer naczyń, projektant mody, eksporter ubrań (garniturów, sukienek, żakietów, koszul) i wielu, wielu innych. Oczywiście nie znaczy to, że każda taka sprawa jest do wygrania - ale próbować można. Jeżeli nie jesteście Państwo pewni, czy opłaca się wnosić powództwo do sądu, który sąd jest właściwy lub chcielibyście powierzyć sprawę prawnikowi, proszę o kontakt.