Internetowy komentarz do art. 239 Kpa (bezzasadność skargi)

Spis treści

Art. 239. § 1. W przypadku gdy skarga, w wyniku jej rozpatrzenia, została uznana za bezzasadną i jej bezzasadność wykazano w odpowiedzi na skargę, a skarżący ponowił skargę bez wskazania nowych okoliczności – organ właściwy do jej rozpatrzenia może podtrzymać swoje poprzednie stanowisko z odpowiednią adnotacją w aktach sprawy – bez zawiadamiania skarżącego.

§ 2. (uchylony)

[Zastrzeżenie]

Zgodnie z art. 237 par. 3 Kpa o sposobie załatwienia skargi zawiadamia się skarżącego. Określone są też wymogi takiej odpowiedzi na skargę. Wedle art. 238 par. 1 zawiadomienie o sposobie załatwienia skargi powinno zawierać: oznaczenie organu, od którego pochodzi, wskazanie, w jaki sposób skarga została załatwiona, oraz podpis z podaniem imienia, nazwiska i stanowiska służbowego osoby upoważnionej do załatwienia skargi (...). Zawiadomienie o odmownym załatwieniu skargi powinno zawierać ponadto uzasadnienie faktyczne i prawne oraz pouczenie o treści art. 239.

Nie znajdziemy w Kodeksie postępowania administracyjnego jakiejś zwięzłej formułki, która tłumaczyłaby, kiedy skargę można uznać za bezzasadną. To zresztą typowe dla całego systemu naszego prawa, tak administracyjnego, jak i cywilnego czy karnego.

Organy administracji publicznej powinny szczególnie uważnie badać, czy pismo jest skargą w rozumieniu Kodeksu postępowania administracyjnego, czy może nieporadnie zaadresowaną skargą do wojewódzkiego sądu administracyjnego. W jednym z orzeczeń NSA wypunktował, że przede wszystkim należy wyjaśnić, czy pismo skarżącego z 18 marca 2015 r. organ powinien potraktować jako skargę. W ocenie NSA, pismo to stanowiło skargę. Przemawia za tym kilka argumentów. Przede wszystkim, pismo to zostało zaadresowane do WSA w Gliwicach za pośrednictwem organu, a więc skierowane do sądu w trybie wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Ponadto, jak sam wskazał organ, postępowanie w sprawie skargi na funkcjonariuszy konwojujących osadzonego ma charakter jednoinstancyjny. Kierowanie kolejnego pisma stanowiącego skargę w trybie k.p.a. powinno co najmniej wzbudzić podejrzenie organu (zwłaszcza przy jednoznacznym wskazaniu adresata pisma), czy rzeczywiście pismo to jest skargą w rozumieniu k.p.a., nie zaś skargą do sądu administracyjnego, gdyż ponowną skargę w trybie k.p.a. organ może pozostawić w aktach sprawy z odpowiednią adnotacją, nie zaś rozpoznawać je ponownie (art. 239 k.p.a.), a więc racjonalnie działający skarżący, kierując skargę w trybie k.p.a., pozbawia się efektywnej ochrony. Dodatkowo, rozpoznanie pisma zgodnie z intencją strony, nie zaś jego literalnego brzmienia, adekwatnie do zasady falsa demonstratio non nocet, powinno odbywać się ostrożnie, gdyż w przeciwnym razie może prowadzić do niewłaściwego zakwalifikowania pisma, jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie. Strona nie miała bezwzględnego obowiązku wskazywać podstawy prawnej swojego żądania, zwłaszcza w odniesieniu do konkretnych przepisów prawa. Organ natomiast powinien zakwalifikować pismo odpowiednio do stanu procedowania w danej sprawie (adekwatnie do okoliczności i możliwości procesowych, ewentualnie wezwać o doprecyzowanie żądania). W rozpoznawanej sprawie pismo skarżącego należało zakwalifikować jako skargę, gdyż nie przysługiwał mu inny potencjalnie skuteczny środek prawny na tym etapie postępowania. Z tych powodów organ otrzymane pismo powinien był potraktować jako skargę i przekazać ją sądowi w odpowiednim terminie. [komentarz dodano 16 lipca 2017 r.]

Pytania?